Forum - RPG - Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Rozdział pierwszy: Nessa

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum - RPG - Strona Główna -> Sesja - Cień nad Orhgalaith
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Rex72




Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:38, 20 Cze 2007 Temat postu:

*dobrze, pomogę ci posprzątać.*
zabieram się za stawianie całych mebil i przestawianiem zniszczonych w kąt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
Główny grafik



Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kędzierzyn- Koźle

PostWysłany: Śro 20:01, 20 Cze 2007 Temat postu:

[Altair]
Mężczyzna otarł łzy i rozpromienił się:


Wspaniale!

Oboje zabieracie się do pracy. Po piętnastu minutach wszystko jest już usprzątnięte.

Usiądź proszę. -mówi- Czego do zjedzenia sobie życzysz?

[Tilien]
Strażnik odpowiada:


Ho ho, dzięki, mała! Niestety, nie możemy pić na służbie! Ale może mówimy się po, co? Kończę o... -nie usłyszałaś co powiedział, gdyż odeszłaś. Karczma do której weszłaś była ciemna, w środku panował lekki chłód. Jest w niej jedynie jedna osoba- karczmarz, który właśnie poleruje blat.


Coś podać? -pyta niezbyt uprzejmie.


[Rothaarig]


Co tam się dzieje? -mężczyzna wzrusza ramionami- Nie wiem, krążą różne plotki... Jedni mówią, że duchy się pobudziły, drudzy, że ciała wyszły z grobów... Jedno jest pewne- spokój zmarłych został zakłócony...
W momencie gdy karczmarz kończy zdanie kucharz wchodzi niosąc pieczeń dla drugiego mężczyzny. Facet nalewa piwo, po czym woła go:
Pańska pieczeń jest już gotowa, oto piwo. Należy się siedem sztuk złota.


[Sendiom]
Udaje Ci się bez trudu podsłuchać, o czym mówią karczmarz i Rudy.

Karczmarz- "Mam nadzieję, że władze miasta zrobią coś z tym cmentarzem, przez te jęki nie da się spać..."
Rudy odpowiada- "Czyżby miasto nie mogło wynająć egzorcysty? Co tam się dzieje?"
Mężczyzna wzrusza ramionami- "Nie wiem, krążą różne plotki... Jedni mówią, że duchy się pobudziły, drudzy, że ciała wyszły z grobów... Jedno jest pewne- spokój zmarłych został zakłócony..."
Nagle z zaplecza wchodzi kucharz niosąc Twoją pieczeń. Po chwili karczmarz nalewa Ci piwo, po czym mówi:


Pańska pieczeń jest już gotowa, oto piwo. Należy się siedem sztuk złota.


[Doregaj]

Już miałeś zawróćić w poszukiwaniu karczmy, gdy nagle usłyszałeś dźwięk podnoszonych krat w bramie. Wyszło z niej pięciu młodych mężczyzn, ubranych modnie i bogato. Część z nich minęła Cię i poszła w głąb miasta dzierżąc w dłoniach jakkieś zwoje, jeden stanął pod pręgieżem i zaczął czytać:

Uwaga, uwaga, mieszkańcy Nessy, Król Herwig obwieszcza! W związku z ostatnimi wydarzeniami na miejskim cmentarzu, o zgłoszenie proszeni są ochotnicy, którzy zechcą wybrać się tam, i zaprowadzić spokój! Za wykonanie zadania oferowana jest wysoka nagroda, w wysokości stu sztuk złota! Chętni niech stawią się przed północną bramą miasta w południe, tam otrzymają więcej szczegółów.


[Antoniusz]
Wieśniak któremu zadajesz pytanie zdaje się być zaskoczony.


Nie znajdziesz u mnie pracy, o nie.. Ale może chcesz kupić warzyw? Zobacz, jakie wspaniałe pomidory! A te ogórki, nigdzie nie znajdziesz lepszych! A może dynię?

Masz wrażenie, że wieśniak mógłby tak wyliczać bez końca. Patrząc na człowieka, widzisz na jego twarzy zawód. Odwraca się celem odejścia gdy nagle... Z tyłu słyszysz dźwięk podnoszonych krat w bramie, z której wychodzi kilku młodych mężczyzn ubranych w drogie szaty. Jeden staje na podwyższeniu przy pręgierzu, reszta idzie w głąb miasta. Ten który został, rozwija pergamin i zaczyna czytać:

Uwaga, uwaga, mieszkańcy Nessy, Król Herwig obwieszcza! W związku ostatnimi wydarzeniami na miejskim cmentarzu, o zgłoszenie proszeni są ochotnicy, którzy zechcą wybrać się tam, i zaprowadzić spokój! Za wykonanie zadania oferowana jest wysoka nagroda, w wysokości stusztuk złota! Chętni niech stawią się przed północną bramą miasta w południe, tam otrzymają więcej szczegółów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Śro 22:21, 20 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaZiU




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 20:16, 20 Cze 2007 Temat postu:

Kłade na stole 7 sztuk złota i zaczynam jeść.
Jeżeli karczmarz wróci do zdarzeń o cmentarzu to dalej się przysłuchuje, w nadzieji na bardziej szczegółowe informacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarab
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:23, 20 Cze 2007 Temat postu:

Nieciekawa sytuacja.. Chętnie bym tam poszedł, wiesz może u kogo mogę się zgłosić na ochotnika? - Pytam jedząc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rex72




Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:24, 20 Cze 2007 Temat postu:

*poproszę o kawałek świeżego chleba ze smalcem i informacje o tym, co w mieście piszczy*
zajmuję miejsce przy stole najbliżej zaplecza, żeby facet dużo nie chodził.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proximo




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 20:24, 20 Cze 2007 Temat postu:

[podchodzę do człowieka w drogiej szacie i mówię]
-Ja się chętnie wybiorę, lecz mam kilka pytań. Po pierwsze ile dostaniemy? Po drugie czy dostaniemy jakiś dodatkowy sprzęt wojskowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskal




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/6

PostWysłany: Śro 20:25, 20 Cze 2007 Temat postu:

-O!! Nareście jakaś okazja by się wzbogacić, a co to dla mnie taka prosta misja-mówię sam do siebie dodając sobie otuchy budującą myślą.
-Udaję się do przybyłych gości i zgłaszam się na ochotnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z prowincji ;)

PostWysłany: Śro 21:23, 20 Cze 2007 Temat postu:

- Witajcie Gospodarzu! -mówię miękkim głosem. - Szukam czystego i spokojnego miejsca gdzie mogłabym zjeść coś, co nie powali mnie na ziemię.
- Macie jakieś śniadanie po rozsądnej cenie? - pytam, po czym siadam w ławie, tak aby mieć ścianę za plecami, a na oku drzwi i widok za oknem. - Czemu tu tak pusto?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
Główny grafik



Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kędzierzyn- Koźle

PostWysłany: Śro 22:05, 20 Cze 2007 Temat postu:

Pora dnia : przedpołudnie

[Altair]
Już się robi.

Karczmarz biegnie na zaplecze, po czym po chwili wraca z dużym bochenkiem chleba i małą miską świeżego smalcu. Kroi grubą pajdę, po czym, nie żałując zbytnio, samruje tłuszczem. Podaje Ci ją.

Co w mieście piszczy? Raczej "co za nim"... Ostatnio na miejskim cmentarzu dzieją się dziwne rzeczy... W nocy ciągle słychać jakieś jęki i krzyki. Już kilkunastu śmiałków próbowało podjąć się wyprawy celem zbadania sytuacji, jednak żaden nie wrócił.

W pewnym momencie słyszysz, jak na ulicy jakiś mężczyzna głośno coś obwieszcza.


[Antoniusz]
Chłopak odpowiada Ci, patrząc na Ciebie z lekką odrazą:

Czy masz problemy ze słuchem, mieszczanie? Po pierwsze, mówiłem, że za wykonanie zadania Król oferuje 100 sztuk złota. Po drugie, po więcej szczegółów masz się zgłosić w południe przed północną bramą zamkową. Czy to jasne?!

-ostatnie zdanie wypowiada głośniej, patrząc dodatkowo w oczy człowiekowi, którego obserwowałes, a który podszedł z zapytaniem o szczegóły.


[Doregaj]
Po podejściu do mężczyzny z pergaminem słyszysz, jak ten mówi do innego człowieka który do niego podszedł:

...pierwsze, mówiłem, że za wykonanie zadania Król oferuje 100 sztuk złota. Po drugie, po więcej szczegółów masz się zgłosić w południe przed północną bramą zamkową. Czy to jasne?!

Po skończeniu przemówienia człowiek odwraca się na pięcie i wraca do bramy zamkowej.


[Tilien]
Facet patrzy na Ciebie posępnym wzrokiem:

No różne mamy dania do wyboru, jest pieczonę mięso, zupa mleczna z chlebem, warzywa... Co zamawiasz?

[Rothaarig]

Karczmarz odpowiada:

Nie wiem, pewnie gdzieś w ratuszu...

Nagle słyszysz, jak jakiś młody chłopak zaczyna obwieszczać coś przed karczmą.


[Sendiom]
Słyszysz jak Rudy pyta karczmarza:
"Nieciekawa sytuacja.. Chętnie bym tam poszedł, wiesz może u kogo mogę się zgłosić na ochotnika?
Ten zaś odpowiada:
"Nie wiem, pewnie gdzieś w ratuszu...

Nagle słyszysz, jak zza drzwi jakiś młody człowiek zaczyna głośno czytać słowa, których nie możesz jednak zrozumieć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Śro 22:14, 20 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaZiU




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 22:12, 20 Cze 2007 Temat postu:

Wstaje i podchodze do drzwi karczmy żeby lepiej słyszeć. Kiedy skończy czytać wracam dokończyć posiłek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarab
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:17, 20 Cze 2007 Temat postu:

Klepię po grzbiecie Alexeia, i wychodzę z nim na zewnątrz by posłuchać co się dzieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskal




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/6

PostWysłany: Śro 22:39, 20 Cze 2007 Temat postu:

Do południa idę do karczmy cos zjeść i poprzechadzać się po mieście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proximo




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 23:19, 20 Cze 2007 Temat postu:

-Zrozumiałem.
*jeszcze jedno zdanie niech wypowie a urwę mu łeb... albo nie... najlepiej chyba by było jakbym wypruł z niego flaki i dał mu je zjeść. Lub może... a szkoda gadać.*
[idę w stronę bramy.]
*chyba mam jeszcze trochę czasu na zjedzenie czegoś*
[wyciągam suchara z torby i zaczynam go konsumować]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rex72




Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 7:43, 21 Cze 2007 Temat postu:

wstaję i podchodzę do drzwi. gdy facet kończy czytać zwracam się do karczmarza
*pójdę na ten cmentarz. pamiętam, że ojciec mówił mi coś o umarlakach... "boją się światła", czy jakoś tak...*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rex72 dnia Czw 12:52, 21 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z prowincji ;)

PostWysłany: Czw 9:48, 21 Cze 2007 Temat postu:

- Byłabym wdzięczna za mleczną owsiankę, kawałek świeżego chleba i jabłko - mówię jak najgrzeczniej, widząc że karczmarz jest czymś wyraźnie rozdrażniony. Czekam, aż przyniesie zamówione rzeczy i zabierając się do jedzenia pytam ostrożnie i z troską w głosie:
- Wybaczcie, czy stało się coś złego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
Główny grafik



Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kędzierzyn- Koźle

PostWysłany: Czw 12:05, 21 Cze 2007 Temat postu:

[Rothaarig]
Alexei posłusznie wstaje i wychodzi za Tobą. Po ominięciu człowieka z długimi włosami otwierasz drzwi. Twoim oczom ukazuje się ubrany w piękne, bogate szaty młody człowiek z pergaminem. czyta właśnie następującą treść:

Uwaga, uwaga, mieszkańcy Nessy, Król Herwig obwieszcza! W związku z ostatnimi wydarzeniami na miejskim cmentarzu, o zgłoszenie proszeni są ochotnicy, którzy zechcą wybrać się tam, i zaprowadzić spokój! Za wykonanie zadania oferowana jest wysoka nagroda, w wysokości stu sztuk złota! Chętni niech stawią się przed północną bramą miasta w południe, tam otrzymają więcej szczegółów.

Po przeczytaniu tych słów chłopak zwija pergamin i odchodzi w kierunku rynku.

[Sendiom]
Zauważasz, że Rudego także interesuje to, co mówi człowiek na zewnątrz. Wstaje on od baru, przechodzi obok Ciebie i otwiera drzwi. Dzięki temu możesz wyraźniej słyszeć, co obwieszcza młody męski głos:

...uwaga, mieszkańcy Nessy, Król Herwig obwieszcza! W związku z ostatnimi wydarzeniami na miejskim cmentarzu, o zgłoszenie proszeni są ochotnicy, którzy zechcą wybrać się tam, i zaprowadzić spokój! Za wykonanie zadania oferowana jest wysoka nagroda, w wysokości stu sztuk złota! Chętni niech stawią się przed północną bramą miasta w południe, tam otrzymają więcej szczegółów.


[Doregaj]
Najbliższa karczma znajduje się w uliczce placu rynkowego- nazywa się "Karczma Zamkowa". W środku jest odpowiednio chłodno, panuje porządek, na stołach leżą nawet obrusy. Masz wrażenie, że ceny nie będa tutaj niskie. Co robisz?


[Antoniusz]
Idziesz w stronę północnej bramy. Omijasz dookoła zamek i idziesz główną drogą która znajduje się w tej samej lini co droga z której przyszłeś. Po dojściu na miejsce nikogo jeszcze nie ma- widzisz jedynie dwóch krasnoludzkich kupców z wózkiem wjeżdżających do miasta i rozmawiających o czymś między sobą w swoim języku, i rolników daleko uprawiających swoje pola. Pogoda jest ładna, nie jest zbyt gorąco, a drzewa nieopodal zachęcają do odpoczynku. Po zjedzeniu sucharów nie odczuwasz już głodu.


[Altair]
Mężczyzna na zewnątrz skończył czytać.
Karczmarz zwraca się do Ciebie:

Jeżeli chcesz, możesz iść, ale nie radziłbym Ci! Na pewno nie samemu. Ja bym się nie odważył...

Do południa masz jeszcze trochę czasu. Co robisz?


[Tilien]
Po złożeniu przez Ciebie zamówienia karczmarz patrzy na Ciebie trochę bardziej przyjaznym wzrokiem. Ba, można nawet powiedzieć, że stał się dla Ciebie miły. Jakby wcześniej Cię nie dostrzegał lub miał za kogo innego.

Sama panienka podróżuje? To dość niebezpieczne w dzisiejszych czasach... -przerywa- Ach, byłbym zapomniał! -odwraca się w stronę kuchni- Maciej, szykuj owsiankę, świeży chleb i jabłka, ale w podskokach! -odwraca się znów w Twoją stronę- To o czym mówiliśmy? Aha, o pani podróży... Skąd pani przybywa?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Czw 15:18, 21 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proximo




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Czw 12:09, 21 Cze 2007 Temat postu:

[wyciągam bukłak i zaczynam pić wodę.]
*ciekawe która może być godzina. Mam nadzieję że za chwile wszyscy się zbiorą i będzie można zaczynać podróż. Może też dostaniem jakąś zaliczkę na początek*
[Jeśli jest gdzieś obok ławka to siadam na niej, jeśli nie to stoję nadal w tym samym miejscu]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarab
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:14, 21 Cze 2007 Temat postu:

100 sztuk złota.. - Mówię do siebie - Co ja sobie za to kupię wtedy? Waciki?

Wracam z Alexeim do karczmy, dojadam co zamówiłem zostawiając małą część pieczeni. Ową część daję Alexei'owi, i czekam aż skończy.

100 sztuk złota.. - Mówię do karczmarza - Co za skąpstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z prowincji ;)

PostWysłany: Czw 12:43, 21 Cze 2007 Temat postu:

- Z daleka - przerywam jedzenie, spuszczam głowę i składam ręce na kolanach - długo mieszkałam w puszczy u dobrych ludzi - uśmiecham się lekko na wspomnienie Magrat.
- Tak się czasem losy toczą, że człowiek zostaje całkiem sam na świecie - podnoszę wzrok na karczmarza.
- A Wam Panie jak się wiedzie? Zbytniego ruchu tu nie widzę. Chciałam zatrzymać się w tym mieście na dłużej. Potrzebuję pracy.... uczciwej pracy - dodaję, aby gospodarz nie miał wątpliwości o jaki jej rodzaj chodzi. Potem wracam do sprzątania owsianki z miski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rex72




Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:56, 21 Cze 2007 Temat postu:

*jestem magiem, nie powinienem mieć kłopotów.* mówię do karczmarza.
*dziękuję za posiłek.*
wychodzę z karczmy i idę na rynek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum - RPG - Strona Główna -> Sesja - Cień nad Orhgalaith Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin