Forum - RPG - Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Rozdział pierwszy: Nessa

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum - RPG - Strona Główna -> Sesja - Cień nad Orhgalaith
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mariusz
Główny grafik



Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kędzierzyn- Koźle

PostWysłany: Wto 17:56, 19 Cze 2007 Temat postu: Rozdział pierwszy: Nessa

Pora dnia : poranek

[Sendiom]
Nareszcie w domu... Choć nie miałeś w Nessie stałego mieszkania, dobrze się tu czułeś. Duże miasto dawało duże możliwości. Właśnie wróciłeś z wyprawy do Edan, ochraniałeś w drodze jednego z krasnoludzkich handlarzy bronią. Po przybyciu do miasta czujesz się lekko głodny. Co robisz?

[Rothaarig]
W stolicy przebywasz już od dłuższego czasu. Do tego stopnia, że z karczmarzem, u którego wynajmujesz pokój dla siebie i Alexeia jesteś już na ty. Powodem jest brak zleceń dla łuczników. Cały czas szukasz zatrudnienia, niestety- na próżno.
Jest poranek, słońce dopiero wstaje. Co robisz?

[Doregaj]
Właśnie wróciłeś z misji, jaką było wyeliminowanie pewnego niewygodnego kupca w Torze. Po wykonaniu zadania wracasz do stolicy (w której przyjąłeś zlecenie) po zapłatę. Pieniądze masz odebrać 100 metrów na wschód od południowej bramy, przy murze. Czekać tam będzie na Ciebie osoba ze złotem. Aktualnie, pomimo niewielkiej mgły, widzisz południową bramę miasta przed sobą. Co robisz?

[Antoniusz]
Na drodze swojej wędrówki natknąłes się na Nessę- stolicę Karedonii. To potężne miasto, zamieszkiwane przez około 5 tysięcy ludzi. Ten fakt skłania Cię do tego, by przekroczyć jego bramy- tak duża ilośc osób gwarantuje anonimowość. Ponadto łatwiej tu o jakąś pracę. Po przekroczeniu południowej bramy odczuwasz głód. Co robisz?

[Tilien]
Po wykonaniu zadania, jakim było wystraszenie jednego z wiesnaków mieszkających w wiosce na północy Ahen (bił on żonę, ta zaś poprosiła Cię, byś przekonała go magicznymi metodami by jej nie krzywdził), kontynuujesz podróż. Wreszcie docierasz do Nessy, stolicy królestwa. Jesteś głodna- jedzenie, jakie otrzymałaś od chłopki skończyło Ci się wczoraj wieczorem. Jedyny sposób, w jaki możesz uzyskać pożywienie to wejście do miasta. Poza tym, masz nadzieję na znalezienie tam lepszej pracy. Co robisz?

[Altair]
Właśnie wracasz spod jednej z wiosek Torry- wykonywałeś tam ambitne zadanie wypalania trawy pod uprawę gruntu. W Nessie masz nadzieję na lepszy zarobek, a jeżeli nie lepszy zarobek, to przynajmniej ambitniejsze zadanie. Po przekroczeniu bramy miasta nie czujesz się głodny, tylko lekko zmęczony. Co robisz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Wto 18:07, 19 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proximo




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Wto 18:00, 19 Cze 2007 Temat postu:

*trochę zgłodniałem..*
[szukam pieniędzy po kieszeniach]
*nie to licho... nie mam nic, no cóż nie mam pieniędzy to przynajmniej pozwiedzam miasto.*
[idę przed siebie.]
*byłbym zapomniał. Przecież mam zapas jedzenia.*
[wyciągam suchara i zaczynam go jeść.]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Proximo dnia Wto 18:06, 19 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarab
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:04, 19 Cze 2007 Temat postu:

Opróżniam swój pęcherz do wiadra [Jeśli takowe się znajduje w pokoju, jeśli nie ma wiadra, nie odlewam się], próbuje się nieco pobudzić kilkoma ćwiczeniami ciała. Gdy skończę, daję psu kawałek mięsa. Jeszcze chwilę zostaję w pokoju, medytując na łóżku.

Gdy Alexei skończy jeść, wychodzę z nim z pokoju. Idę do głównej sali, gdzie siedzi karczmarz.

Pieczeń z sałatą, przyjacielu.. - Mówię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaZiU




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Wto 18:18, 19 Cze 2007 Temat postu:

Ide prosto do karczmy. Wybieram tą najbliżej bram miasta, w takich miejscach się dużo dzieje, więc mam nadzieje że może uda mi się przy okazji znaleść jakąś nową robote.

Od razu gdy wchodze do środka rozglądam się po wnętrzu i zastanawiam się co najlepiej zjeść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rex72




Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:38, 19 Cze 2007 Temat postu:

Idę do najbliższej karczmy i siadam przy stole najbardziej w kšcie, żeby obserwować to, co się dzieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z prowincji ;)

PostWysłany: Wto 21:36, 19 Cze 2007 Temat postu:

Po akcji z chłopem nie mam jeszcze zmytego makijażu.
*Trzeba to usunąć z twarzy zanim wyjdę do ludzi. Użyłam tyle pudru i czarnego barwnika, że moje szlachetne oblicze, hehehe, wygląda jak pęknięta cukiernica w której rostrzaskały się dwie wielkie muchy.*
Doprowadzam się do jako takiego porządku, spinam włosy, kaptur odrzucam na plecy. Piję kilka łyków wody. Na śniadanie niestety muszę poczekać. Na wszelki wypadek sprawdzam czy pistolet strzałkowy łatwo wysuwa się z uchwytu na udzie. Zarzucam plecak na ramię i pewnym krokiem ruszam w stronę miasta. Robi wrażenie.
*Jestem głodna. Trzebabby poszukać jakiegoś targu i karczmy. Zostało mi trochę złota. Spokojnie powinno wystarczyc na uzupełnienie zapasów, ale potem będę musiała zadbać o uzupełnienie sakiewki. Potrzebuję jakiejś konkretnej roboty.*
Przechodzę przez bramę, zaczepiając jednego z nudzących się wyraźnie strażników i pytam o drogę do karczmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskal




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/6

PostWysłany: Wto 23:11, 19 Cze 2007 Temat postu:

Udaję się w umówione miejsce. Gdy już dotrę rozglądam się uważnie wyszukując osoby która ma mi zapłacić. Trzymam rękę na sztylecie pod płaszczem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
Główny grafik



Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kędzierzyn- Koźle

PostWysłany: Śro 2:17, 20 Cze 2007 Temat postu:

[Antoniusz]
Idziesz przed siebie główną ulicą prowadzącą niechybnie do rynku, jesz suchara. Po bokach widzisz rzemieślników, kupców oraz karczmarzy otwierających swoje zakłady. Spoglądając na ich twarze nie zauważasz jednak dużego entuzjazmu, radości. Są zasępione, ludzie mruczą coś między sobą.

[Rothaarig]
Znalazłeś wiadro, do którego oddałeś mocz. Alexei, gdy dałeś rzuciłeś mu mięso, zabrał się za jedzenie.
Gdy zszedłeś na dół, zastałeś puste stoliki, jedynie karczmarz pracował.


Witaj, Rothaarigu! Pieczeń z sałatą? Już się robi.

Facet krzyknął na zaplecze do kucharza, by zrealizował zamówienie. Po chwili zauważasz, że do karczmy wchodzi mężczyzna. Jest wysoki, dobrze zbudowany, na plecach nosi dwa półtoraręczne miecze. Wygląda, jakby właśnie wracał z jakiejś podróży.


[Sendiom]
Pierwsza karczma jaką napotykasz nazywa się "Pod Dębem". Po wejściu do niej zauważasz karczmarza, który właśnie rozmawia z jedynym z klientów- wysokim, chudym, rudowłosym mężczyzną. Wita Cię on z uśmiechem.


Witam, przybyszu! Bogowie chyba są po mojej stronie, tyle klientów z samego ranka! Czegóż sobie życzysz, panie?


[Altair]
Pierwszą karczmą jaką napotykasz nazywa się "Pod Zimnym Kuflem". Po wejściu widzisz jedynie karczmarza, który czyści szklanki. Po tym jak siadasz, pyta się on Ciebie:


Zamawiasz coś? -patrzy na Ciebie podejrzliwym wzrokiem- Jeżeli nie, wynocha z mojego lokalu, to nie przytułek dla bezdomnych!


[Tilien]
Zaczepiony strażnik odpowiada sennie:


Pełno tu karczm... Najbliższa to.. "Pod Zimnym Kuflem"... -podnosi głowę, po czym uśmiecha się obleśnie pokazując szczerbę między zębami-Ale, może zechciałabyś spędzić wolny czas z nami, ślicznotko?


[Doregaj]
Idziesz w umówione miejsce. Czekasz przez chwilę, rozglądając się za kimkolwiek. Nagle z mgły wyłania się kobieca postać:


Dziękujemy za wykonanie zadania. Oto 50 sztuk złota, zgodnie z umową.

Wręcza Ci ona mieszek z taką właśnie sumą pieniędzy, po czym znika we mgle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rex72




Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 7:27, 20 Cze 2007 Temat postu:

*zero poszanowania dla podróżnych*
wstaję od stołu i wychodzę z karczmy i idę do jakiejkolwiek inej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z prowincji ;)

PostWysłany: Śro 9:34, 20 Cze 2007 Temat postu:

- Zbytek łaski, szlachetny Panie - odpowiadam spokojnie, zawieszając na nim na chwilę wzrok i uśmiechając sie kątem ust.
- Powiedzcie mi tylko Panie, czy godzi się tam zatrzymać uczciwej, acz niezbyt majętnej niewieście - pytam grzecznie, patrząc strażnikowi prosto w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarab
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 10:14, 20 Cze 2007 Temat postu:

Zaczynam zajmować sobie czas podrzucając monetą z sakiewki czekając na posiłek. Co jakiś czas rozglądam się co robi Alexei.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskal




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/6

PostWysłany: Śro 10:16, 20 Cze 2007 Temat postu:

-Udaję się na rynek miasta i rozglądam się kogo by tu można było by z czegoś okraść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaZiU




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 11:30, 20 Cze 2007 Temat postu:

-Dla mnie może być duża pieczeń i do tego piwo.

Nieczekając na odpowiedz siadam przy jednym z wolnych stołów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proximo




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 14:26, 20 Cze 2007 Temat postu:

*może wstąpię do karczmy... nie przecież jest tam najwięcej łowców głów, trzeba z daleka omijać takie miejsca. Może pójdę na rynek*
[idę w stronę targowiska.]
*mam nadzieje że znajdę tam jakąś pracę.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariusz
Główny grafik



Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kędzierzyn- Koźle

PostWysłany: Śro 17:10, 20 Cze 2007 Temat postu:

[Altair]
Wychodzisz z karczmy. Następna, jaką spotykasz nazywa się "Pod Toporami". Po wejściu spostrzegasz jednak poprzewracane stoliki, porozrzucane krzesła, zniszczone talerze. Wygląda na to, że poprzedniego dnia miała tu miejsce dość duża bijatyka. Z zaplecza wyłania się nagle karczmarz:


Ech... Dzisiaj zamknięte... Bromek, po jakąś cholerę otwierał drzwi?! -facet krzyknął w kierunku zaplecza- Bromek? Bromek do diabła!? Gdzieś polazł!?

Nie ma żadnej odpowiedzi. Facet chwyta za jeden z taboretów, siada na nim i zaczyna płakać.


No i co ja teraz zrobię? Cały dzień bez ani jednej zarobionej sztuki złota? -po chwili podnosi wzork- Hej, przybyszu, a może Ty mógłbyś mi pomóc? Jeżeli posprzątasz karczmę razem ze mną, ofiaruję Ci darmowy posiłek. Co Ty na to?

[Lilith]
Strażnik wydaje się być trochę zaskoczony Twoim poziomem wypowiedzi.


Eee...Dobra, idźcie już panienko, najbliższa karczma to "Pod Zimnym Kuflem", pół minuty drogi stąd, prosto.

[Rothaarig]
Po jakimś czasie karczmarz przynosi pachnącą pieczeń z sałatą.


4 sztuki złota, Rothaarigu. -mężczyzna ziewa- Mam nadzieję, że władze miasta zrobią coś z tym cmentarzem, przez te jęki nie da się spać...

Alexei leży koło Twoich nóg.


[Doregaj]
Poszedłeś na rynek miasta mijając po bokach głównej ulicy różne warsztaty, sklepy i karczmy. Rynek znajduje się na końcu ulicy, która kończy się placem. Dalej jest już tylko brama wjazdowa do wyższego zamku.
Na środku rynku znajduje się pręgierz, na którego szczycie stoi kamienna figura przedstawiająca zakapturzoną postać. Dookoła pręgierza zgromadzili się już sprzedawcy warzyw ze swoimi straganami oraz kupcy sprzedający różne towary. Nie byłoby większego problemu z przywłaszczeniem sobie czegoś, gdyby nie fakt, że, po rynku cały czas krąży dwóch patrolujących go strażników.


[Sendiom]
Czekasz na swój posiłek.


[Antoniusz]
Idziesz w stronę rynku. Po drodze mijasz otwarte już karczmy i zakłady rzemieślników. Gdy dochodzisz do celu zauważasz pręgierz, sprzedawców i kupców, dwóch strażników patrolujących plac oraz człowieka, który tak samo jak Ty rozgląda się dookoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarab
Administrator



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 17:17, 20 Cze 2007 Temat postu:

Wyciągam z sakiewki cztery sztuki złota, i kładę je na stole. Zaczynam jeść posiłek.

Czyżby miasto nie mogło wynająć egzorcysty? Co się tam w ogóle dzieje? - Pytam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaZiU




Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 17:21, 20 Cze 2007 Temat postu:

Czekając na posiłek staram się podsłuchać o czym rozmawia karczmarz z klientem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Proximo




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Śro 18:00, 20 Cze 2007 Temat postu:

[podchodzę do stoiska]
-Szukam pracy, może mógłbym w czymś pomóc?
[przyglądam się człowiekowi który krąży dookoła stoisk]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z prowincji ;)

PostWysłany: Śro 18:15, 20 Cze 2007 Temat postu:

*Fiuuu!* - oddycham z ulgą. Już myślałam, że czeka mnie większa przeprawa, a przecież ze strażnikami lepiej trzymać sztamę.
- Wdzięcznam Wam Panie za życzliwość. Jakże się zwiecie? Jeśli znajdę tam, to czego szukam możecie liczyć na dzban zimnego piwa. - mówię dalej z powagą i godnością. - Bywajcie zdrowi, Panie. - skinąwszy na pożegnanie głową, odwracam się i idę we wskazanym kierunku.
Rzeczywiście wkrótce docieram do karczmy: "Pod Zimnym Kuflem" Ślinka napływa mi do ust. Otwieram drzwi i mrużąc oczy wchodzę do środka. Rozglądam się przez moment, przyzwyczajając wzrok do zmiany natężenia światła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Śro 18:27, 20 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maskal




Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/6

PostWysłany: Śro 18:25, 20 Cze 2007 Temat postu:

-Eh... żadnego świecidełka nie uda mi się przywłaszczyć. -Mówię sam do sibie.
Czując że doskwiera mi głód udaję się do karczmy. Zamawiam pieczeń, siadam przy wolnym stoliku rozglądając się po sali. Gdy zjem udaję się do karczmarza i rozmawiam z nim czy wie może o jakimś zadaniu dobrzepłatnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum - RPG - Strona Główna -> Sesja - Cień nad Orhgalaith Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin