Znaleziono 37 wyników

Daję żądaną zapłatę karczmarzowi po czym siadam przy wolnym stole.
Gdy czuję się syty mówię do karczmarza.

-Dziękóję nigdzie tak dobrze jeszcze nie zjadłem.

Po czym udaję się w stronę północnej ...

Bez przerwy strzelam do bestji uwarzając na to żeby się nie zbliżyła.

-Miło pana również poznać kim kolewiek pan jest- rzucam

-hym... Podaj mi panie najlepszą pieczeń jaką posiadasz i dzban piwa.

Kładę należną zapłatę karczmarzowi i zasiadam by zjeść. Gdy jestem już syty utaję się w miejsce w którym miałem spotkać się w p ...

Bez zastanaowienbia ładuję i strzelam w bestię

-Po ostatnim zadanku zarobiłem trochę pieniedzy więc chętnie zjem w drożej karczmie.

Zamiawiam coś do jedzenia.

chwilkę myślę po czym przenoszę najważniejsze żeczy z komputera do laptopa a następnie kasuję pozostałe i czynię resztę wedłóg wskazówek w karteczcę.

Do południa idę do karczmy cos zjeść i poprzechadzać się po mieście.

-O!! Nareście jakaś okazja by się wzbogacić, a co to dla mnie taka prosta misja-mówię sam do siebie dodając sobie otuchy budującą myślą.
-Udaję się do przybyłych gości i zgłaszam się na ochotnika.

-Eh... żadnego świecidełka nie uda mi się przywłaszczyć. -Mówię sam do sibie.
Czując że doskwiera mi głód udaję się do karczmy. Zamawiam pieczeń, siadam przy wolnym stoliku rozglądając się po sali. G ...

-Udaję się na rynek miasta i rozglądam się kogo by tu można było by z czegoś okraść.

-Oddalam się od bestji i strzelam z daleka.

Udaję się w umówione miejsce. Gdy już dotrę rozglądam się uważnie wyszukując osoby która ma mi zapłacić. Trzymam rękę na sztylecie pod płaszczem.

Czytam liścik

Z przerażeniem odsówam się i wyjmuję łuk, strzelam w niego.

-Chwilkę zapomniałem notesu z zbiórka. Powiec szefowi że zaraz przyjdę.
Udję się z stronę biórka.

-Nim przydupas się spostrzeże próbuję wyłączyć otwarte pliki. Wstaję i udaję się do szefa.

Rzucam się od przodu na orka i próuję mu rozpiąć naszyjnik.

Zastanawia mnie skąd wiesz, że to naszyjnik jest źródłem magicznej bariery. Przecież napisałem to tylko Morbinowi. Jeśli już czytasz to c ...

Wyciągam miecz i próbuję zaskoczyć szmana.

Wracam do towarzyszy wyjmuję łuk i nakładam strzałę na cięciwe, tak żeby być gotowym do strzału. Czekam aż szaman wyłoni się z namiotu.